opinie uczniów 2018 —

Staż w Niemczech odbyło 11 osób i każdy z nas wrócił bardzo zadowolony. Podczas stażu przede wszystkim poprawiłam swój niemiecki, rozwinęłam się językowo. Nabyłam pewność siebie, stałam się bardziej otwarta, zdobyłam nowe umiejętności i doświadczenie zawodowe, miałam możliwość zobaczyć jak wygląda niemiecki rynek pracy oraz życie za granicą. Uważam, że warto brać udział w takich przedsięwzięciach gdyż możemy bardzo się rozwinąć, poznać nowych ludzi i ich kulturę jak i zarówno zwiedzić ciekawe miejsca. Taki staż w przyszłości może również ułatwić znalezienie pracy.

Martyna Stankowska

W maju tego roku odbyłam staż zawodowy w sklepie sportowym INTERSPORT w Schmalkalden,Niemcy. Podczas odbywania stażu nauczyłam się przede wszystkim samodzielności, współpracy z innymi ludźmi, poznałam kulturę i obyczaje tamtejszego regionu, nowych ludzi oraz zdecydowanie udało mi się polepszyć swoje zdolności językowe i intelektualne. Dzięki odbyciu praktyk zawodowych nabrałam więcej pewności, zdobyłam zupełnie nowe doświadczenie i nauczyłam się w pełni wykorzystać dotychczas uzyskaną wiedzę. Udział w stażu zagwarantował mi zapoznanie się na niemieckim rynku pracy i pokazał wiele różnych możliwości (być może otworzył drzwi do zdobycia przyszłej wielkiej kariery zawodowej) po odbyciu praktyki zaproponowano mi miejsce pracy a także zakwaterowanie a kontakt z szefostwem mam bardzo dobry do dzisiaj. Nie ukrywam, że najbardziej podobały mi się nasze wspólne wycieczki krajoznawcze a szczególnie wizyta w kopalni soli. Udział w stażu generuje wartościowe doświadczenia więc z całego serca mogę polecieć każdemu!

Weronika Paszki- III TH

Zastanawiasz się nad odbyciem praktyki zawodowej w Niemczech? Chciałbym krótko opisać jak wyglądały 4 tygodnie spędzone za granicą. Praktyki odbywały się w Schmalkalden. Jest to miasto wielkością podobne do Bytowa, znajdujące się w górskiej i malowniczej okolicy. Każdy z uczestników projektu odbył praktyki w Schmalkalden lub w niedalekiej okolicy. Każdy mógł dotrzeć na miejsce pracy pieszo lub za pomocą komunikacji miejskiej. Miejsca praktyk zostały dopasowane do zawodów których się uczymy w ZSEU. Ja jako przyszły technik ekonomista odbywałem praktyki w firmie Dietsch, produkującą meble. Zajmowałem się tam księgowością. Mogłem tam sprawdzić swoje umiejętności podczas księgowania faktur, wystawiania czeków, wystawiania wezwań do zapłaty, wyliczania odsetek od kredytów pracowników, no i oczywiście obsługi kserokopiarki. Praca w Dietschu pozwoliła mi otworzyć się bardziej na drugiego człowieka. Podczas szybko upływających godzin pracy dzięki Panią księgowym mogłem rozwinąć swój język niemiecki, poznać tamtejszą historie i kulturę. Po pracy wszyscy spotykaliśmy się na obiedzie. Był to czas kiedy każdy opowiadał o swoich doświadczeniach, przeżyciach, przygodach w pracy. Dzięki temu mogliśmy się bardziej zintegrować, poznać siebie bo przecież musieliśmy razem przeżyć tam cały miesiąc. Kolejną pozytywną rzeczą był fakt, że mieliśmy własnego kucharza (Helmuta), który spełniał wszystkie nasze zachcianki. Na potrawy wykonane przez niego nikt nie narzekał. Poza tym Helmut chciał z nami bardzo dużo rozmawiać w języku niemieckim z czego bardzo chętnie korzystaliśmy. Poza pracą mieliśmy również dni przeznaczone na wycieczki. Odwiedziliśmy między innymi fabrykę czekolady Viba, skocznie w Oberhofie, kopalnie soli i Erfurt. Wycieczki te pokazały nam, że projekt ten nie skupia się tyko i wyłącznie na pracy ale i również na wypoczynku. Dzięki tym 4 tygodniom spędzonym za granicą poznałem wielu miłych ludzi czy to w pracy czy też w mieście, którzy nie wahali się pomóc i porozmawiać. Każdy był miło do nas nastawiony, rozumiał nasz strach przed kontaktem z innym językiem, kulturą. W moim przypadku był to pierwszy raz za granicą i na pewno nie ostatni. Dzięki temu stażowi otworzyłem się bardziej na ludzi. Już teraz nie boję się kontaktu z obcokrajowcem. Poza rozwinięciem znajomości języka poznałem swoją przyszłą pracę z bliska. Dowiedziałem się w czym mam braki, jakie wiadomości z zakresu wiedzy zawodowej muszę jeszcze podszkolić. Nauczyłem się obsługi nowych programów księgowych, pracy w grupie (to jedna z najważniejszych umiejętności w dzisiejszych czasach) i robiłem rzeczy które nie są w szkolnym planie nauczania. Udział w tym projekcie pokazał mi, że należy korzystać z takiej formy nauki jaką jest praca za granicą wraz z wypoczynkiem. Bardzo spodobały mi się wycieczki jak i ilość czasu wolnego, który mogliśmy spędzić w dowolny sposób. Godziny spędzaliśmy na wędrówkach po okolicznych górach, bieganiu na miejscowej bieżni, pływaniu na odkrytym basenie. Dzięki pięknej pogodzie większość czasu przebywaliśmy na zewnątrz grilując. Nie sposób jest opisać tych wszystkich wrażeń nam towarzyszących. Trzeba to przeżyć osobiście. Nie żałuję udziału w tym stażu. Jak dla mnie, był to najlepiej spędzony miesiąc.

Hubert Pupka Lipiński – 3 TSE

„Dzięki odbytej praktyce w Schmalkalden nauczyłam się pewności siebie. Zniknęła również bariera strachu przed mówieniem w innym języku. Ludzie z którymi przebywałam przez ten czas, byli bardzo wyrozumiali. Pomagali, byli bardzo uprzejmi. Moi współpracownicy pytali o nasze polskie tradycje, zwyczaje, potrawy. Słuchali z zaciekawieniem. W soboty odbywały się wycieczki. Byliśmy np. w fabryce czekolady Viba. Tam sami mogliśmy zrobić dla siebie pralinki. Pojechaliśmy do Oberhofu tam weszliśmy na skocznie, z której można było zobaczyć niesamowite widoki. To tylko niektóre z odbytych przez nas wycieczek. Na koniec naszego pobytu otrzymaliśmy certyfikaty, opinie i ocenę, które są bardzo doceniane przez pracodawców.”
Martyna Stoltman 3aTE
Koniec rozmowy na czacie